Nie jest żadną tajemnicą, że pogoda w Polsce nas nie rozpieszcza. Lato nie zawsze jest ciepłe, wiosna bywa chimeryczna, jesień potrafi zaskoczyć, stając się tą „złotą polską”, ale jednocześnie uderzyć słotą, deszczem i zasunąć niebo stalową kopułą. A zima to już przede wszystkim czas depresji, zmęczenia i wypalenia. I nie chodzi wcale o bardzo niskie temperatury, nerwy stracone na nieprzejezdnych drogach i nieprzyjemną pluchę podczas roztopów. Najgorszy jest permanentny brak słońca. Można odnieść wrażenie, że zimą w Polsce nieustannie panuje mrok. Kiedy wstajemy rano, nadal jest ciemno, a gdy wychodzimy z pracy znowu spada na nas kurtyna nocy. A jak udowadniają badania naukowe, duża ilość słonecznego światła wpływa bardzo pozytywnie na nasze samopoczucie i zadowolenie. Nic więc dziwnego, że zimą za wszelką cenę poszukujemy ciepła i słońca.
Nie jest żadną tajemnicą, że pogoda w Polsce nas nie rozpieszcza. Lato nie zawsze jest ciepłe, wiosna bywa chimeryczna, jesień potrafi zaskoczyć, stając się tą „złotą polską”, ale jednocześnie uderzyć słotą, deszczem i zasunąć niebo stalową kopułą. A zima to już przede wszystkim czas depresji, zmęczenia i wypalenia. I nie chodzi wcale o bardzo niskie temperatury, nerwy stracone na nieprzejezdnych drogach i nieprzyjemną pluchę podczas roztopów. Najgorszy jest permanentny brak słońca. Można odnieść wrażenie, że zimą w Polsce nieustannie panuje mrok. Kiedy wstajemy rano, nadal jest ciemno, a gdy wychodzimy z pracy znowu spada na nas kurtyna nocy. A jak udowadniają badania naukowe, duża ilość słonecznego światła wpływa bardzo pozytywnie na nasze samopoczucie i zadowolenie. Nic więc dziwnego, że zimą za wszelką cenę poszukujemy ciepła i słońca. Sprawdźmy zatem miejsca na ciepłe wczasy zimą.
Gdzie jest ciepło zimą?
Sposobów na to jest kilka. Zakładając, że nie wystarczą nam tylko wizyty w solarium, najlepiej jest po prostu wyjechać gdzieś, gdzie można nacieszyć się wysokimi temperaturami i nie martwić się nagłymi opadami deszczu czy śniegu. Tu opcji jest naprawdę co nie miara. Wszystko zależy jednak głównie od ceny i od naszych wymagań. Jeśli ważna jest dla nas przede wszystkim możliwość kąpieli wodnych i słonecznych, powinniśmy wybrać miejsce, w którym przez cały rok jest ciepło, a sezon turystyczny nigdy się nie kończy. Jednak wyjazd do egzotycznych zakątków, w których podczas naszej zimy panują upały często wiąże się z dużymi wydatkami. Dziś naprawdę nie stanowi problemu wyjazd choćby na Dominikanę (średnia temperatura powietrza w grudniu miedzy 20 °C a 30 °C, temperatura wody 27 °C), do Tajlandii (temp. w grudniu między 21 °C a 31 °C, temp. wody 28 °C), czy na Kubę (temp. w grudniu między 18 °C a 27 °C, temp. wody 26 °C). Coraz częściej odwiedzane są też tak odległe kraje jak Kenia, Sri Lanka, Tanzania z Zanzibarem czy Malediwy. Wszędzie tam możemy liczyć na mocne słońce i widoki, które dla Europejczyka będą niewiarygodne. Takie wczasy organizują biura podróży i trzeba wówczas liczyć się z wydatkiem kilku tysięcy złotych za tygodniowy pobyt dla jednej osoby. Można oczywiście też spróbować odwiedzić te miejsca samemu, znajdując tanie połączenia lotnicze z przesiadkami, wówczas powinno wyjście znacznie taniej. Często jednak trzeba doliczyć do tego koszty dodatkowych szczepień i wiz.
Bardziej ekonomiczną opcją jest wyjazd do któregoś z państw położonych na południu Europy lub na jej obrzeżach. W wielu wypadkach możemy tam liczyć na może nieco mniej spektakularne, ale nadal wysokie temperatury i sporo słońca. Najlepszym przykładem jest bardzo popularny wśród polskich turystów Egipt. W okresie zimowym można znaleźć naprawdę tanie oferty biur podróży na wycieczkę np. do Hurghady. Na pewno tam nie zmarzniemy – średnia temperatura w grudniu około 23 °C a, temp. wody powyżej 22 °C. Oprócz możliwości plażowania u uprawiania sportów wodnych Egipt oferuje także jedne z najciekawszych zabytków na świecie. Warto też zastanowić się nad Teneryfą, jak i całymi Wyspami Kanaryjskimi, gdzie sezon turystyczny również trwa cały rok. Średnia temperatur dla grudnia to tutaj 22 °C. Woda może nie być już tak ciepła ale powinna mieć około 20 °C. Jeśli komuś to nie wystarcza, może zawsze poopalać się przy hotelowym basenie. W tym okresie można za to z powodzeniem zwiedzać wyspę, a szczególne wrażenie robią góry pochodzenia wulkanicznego. Nieco niższe temperatury w zimie panują na Cyprze (powietrze w grudniu – 18-19 °C, woda około 19 °C) i tureckiej riwierze, np. w Antalyi (powietrze w grudniu – 17 °C, woda około 16 °C). To może być zbyt mało na opalanie i kąpiele, ale wystarczy do zwiedzania ciekawych zabytków i spacerów pośród pięknych okoliczności przyrody. Jeszcze jednym ciekawym pomysłem jest Izrael – kurorty takie jak Eljat położone nad Morzem Czerwonym zapewnią nam w grudniu temperatury w granicach 20 °C.
Ten, komu zależy na brązowej opaleniźnie powinien więc szukać raczej w jednym z egzotycznych rajów. Jeśli zaś chodzi przede wszystkim o podładowanie akumulatorów na słońcu i odpoczęcie od przytłaczającego zimowego mroku w Polsce, powinien wystarczyć wyjazd na południe Europy i tereny przylegające do niej.vc
Ten, komu zależy na brązowej opaleniźnie powinien więc szukać raczej w jednym z egzotycznych rajów. Jeśli zaś chodzi przede wszystkim o podładowanie akumulatorów na słońcu i odpoczęcie od przytłaczającego zimowego mroku w Polsce, powinien wystarczyć wyjazd na południe Europy i tereny przylegające do niej.
„